niedziela, 26 października 2008

Urokliwe zakątki Rzymu...

W niniejszym tekście przedstawiam, dość ograniczoną i stronniczą, bo moją listę, urokliwych miejsc i obiektów w Rzymie. Część z nich, jest możliwe, że bardziej była urokliwa kiedyś, bo duża liczba turystów zmienia charakter miejsc…


Pierwszym miejscem, które wydaję się dobrym na spotkanie, z dziewczyną wydaje się swego rodzaju ścieżka widokowa wzdłuż wzgórz Aventynu po drugiej stronie Circo Massimo, a dokładnie rzecz ujmując wzgórza po przeciwnej stronie Palatynu. Widać stąd Palatyn, ale i Kapitol. Jest tu wiele ławek, dużo ludzi po prostu leżących na trawie. I nie ma tu wielu turystów. Najlepiej przyjść przed zachodem słońca.


W pobliżu wcześniej wspomnianego miejsca jest kościół Santa Maria in Cosmedin, a w jego przedsionku usta prawdy, miejsce słynne, głównie z powodu Rzymskich Wakacji, filmu z Audrey Hepburn i z Gregory’m Peck’iem Do ust prawdy stoi zwykle kolejka, chyba zakochanych ;), płacisz dobrowolnie 50 centów i robisz zdjęcie ukochanej z ręką w ustach…

Żegnając usta prawdy idziemy wzdłuż Tybru do wyspy Tybrowej. Bardzo urokliwego miejsca, trochę na uboczu od głównego centrum historycznego. Znajduję się tutaj, szpital, i kościół św. Bartłomieja. My spotkaliśmy tutaj ulicznych grajków i znowu pary pewnie zakochanych…


Jak o zakochanych mowa, to trzeba wspomnieć o piazza del Popolo. Powyżej placu na wzgórzach Pincio, mieści się jeden z wielu rzymskich parków. Mamy tutaj taras widokowy, z którego rozpościera się piękny widok na Rzym. Widać stąd doskonale zachód słońca, nad bazyliką św. Piotra. Byliśmy tam wieczorem i spotkaliśmy dziesiątki par patrzących jak zahipnotyzowane na kryjące się słońce. Generalnie to doskonałe miejsce na zrobienie pamiątkowych zdjęć. Udając się wzdłuż wzgórz Pincio, w kierunku hiszpańskiego placu, znajdziemy aleję im. Adama Mickiewicza. Z tego, co pamiętam, mieszkał on przez kilka lat w Rzymie, próbował tutaj zakładać polskie legiony, … z ziemi włoskiej do Polski.


Jak już wspomniałem o hiszpańskim placu, to i o hiszpańskich schodach musze napisać. Zapełnione są one cały dzień, głównie turystami, ale także i rzymską młodzieżą, Wieczorem, na schodach mamy rodzaj pikniku, ludzie piją wino, śpiewają… My byliśmy świadkami happeningu, jakaś grupka rozdawała darmowe przytulania, uściski…



Hmm…, myślę, że plac św. Piotra i Koloseum nocą, mogą być urokliwe, mniej tu ludzi, jakoś tak spokojnie. Na pewno warto udać się także nocą na spacer do zamku anioła, i zatrzymać się na moment na moście aniołów…

Na pewno wiele rzymskich skwerów, z cokołami i fontannami jest dobrym miejscem do posiedzenia. Ja wymieniłem to, co turysta weekendowy mógł wymienić…

Brak komentarzy: